Odwiedza nas 67 gości oraz 0 użytkowników.
Okres wysiadywania jaj przez głuszki w hodowli w Nadleśnictwie Głęboki Bród przypadł w tym roku na maj i początek czerwca. Pierwsze jaja zostały zniesione pod koniec kwietnia.
Na gniazdach zasiadły prawie wszystkie kury. Czas wysiadywania jaj przez głuszce zwykle trwa 23-26 dni. Zdarza się, że głuszka siedzi dłużej na gnieździe, ale może to oznaczać, że jajka nie zostały zalężone.
Po złożeniu jaja rozwój zarodka jest zawieszony do początku inkubacji, czyli momentu, w którym kura zasiada na gnieździe. Świeżo złożone jaja mogą zatem przetrwać przez około dwa tygodnie bez wysiadywania, pod warunkiem zapewnienia im niższej temperatury (najlepiej poniżej 5°C). Zwykle głuszki zasiadają trwale na gniazda po złożeniu ostatniego jaja z lęgu, co potem prowadzi do jednoczesnego wyklucia się piskląt.
Na początku maja zostało znalezione porzucone przez kurę gniazdo z 4 jajami, będące przypuszczalnie już w pierwszym tygodniu procesu inkubacji. Powody porzucenia przez głuszkę gniazda mogły być różne, np. pogoda, stres spowodowany obecnością człowieka lub innych czynników zewnętrznych. Po podjęciu jaj przez opiekuna stada istniała obawa, że w wyniku przerwanego procesu inkubacji i prawdopodobnego schłodzenia jaj, nie uda się już uzyskać z nich piskląt. Prześwietlenie jaj potwierdziło obecność rozwiniętych zarodków.
Pomimo tych obaw, jajka umieszczono w inkubatorze i trzy tygodnie później wylęgły się z nich dwa pisklęta. Pisklęta są w bardzo dobrej formie i wykazują dużą płochliwość. Niedługo zostaną dołączone do kury w hodowli, która wodzi już swoje maluchy.
Zdjęcia i tekst: Dorota Ławreszuk.